Adam Bodnar Adam Bodnar
172
BLOG

Pokazowe zatrzymania w Trybunale w Strasburgu - lekcja dla polsk

Adam Bodnar Adam Bodnar Polityka Obserwuj notkę 17

Wczoraj Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok w sprawie Kučera przeciwko Słowacji. Powinien on stanowić swoiste memento dla naszych coraz liczniejszych służb mundurowych. Słowacja została ukarana za to, że policja wkroczyła do mieszkania podejrzanego o popełnienie przestępstwa o godz. 6 rano, w celu wręczenia mu oraz jego żonie zarzutów oraz doprowadzenia na przesłuchanie. Policjanci byli w maskach oraz mieli wycelowane w niego pistolety maszynowe. W zatrzymaniu uczestniczyło kilku policjantów ze specjalnie wyszkolonych służb. Wkroczyli do mieszkania bez zgody właściciela. Postępowanie wyjaśniające w sprawie ewentualnego nadużycia władzy przy interwencji nic nie przyniosło. Zatrzymani poskarżyli się, że sposób jej przeprowadzenia naruszył ich godność oraz prawo do poszanowania życia rodzinnego i prywatnego, gwarantowany przez art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Jak się ogląda różne polskie wydarzenia „medialne" związane z zatrzymaniami, to trudno się oprzeć wrażeniu, że lektura tego wyroku przydałaby się i naszej Policji i CBŚ i CBA. Ustawodawcy także.

W polskim prawie znajdują się pewne gwarancje procesowe, aby nie dochodziło do nadużyć przy zatrzymaniach czy innych czynnościach z udziałem służb mundurowych. Art. 15 ust. 6 ustawy o Policji mówi, że czynności podejmowane przez policję „powinny być wykonywane w sposób możliwie najmniej naruszający dobra osobiste osoby, wobec której zostają podjęte." Taki sam przepis znajduje się w ustawie o CBA (art. 14 ust. 6 ustawy). Co więcej na czynność, która naruszać może dobra osobiste, można złożyć zażalenie, które powinno być rozpatrzone przez właściwego prokuratora.

Proszę zwrócić uwagę na słowa „w sposób możliwie najmniej". To jest daleko posunięta gwarancja, nakazująca stosowanie zasady proporcjonalności przy zatrzymaniu - najmniej uciążliwe środki do zrealizowania zamierzonego celu. Czy wysyłanie całej brygady funkcjonariuszy w kamizelkach kuloodpornych jest konieczne w celu zatrzymania „białego kołnierzyka"? Czy wyprowadzanie z samolotu na oczach wszystkich pasażerów także? Czy pokazywanie w telewizji materiału z czynności zatrzymania (nawet jeśli twarz jest zamazana) jest także faktycznie konieczne?

Trybunał w sprawie słowackiej stwierdził, że ryzyko nadużycia władzy i naruszenia godności ludzkiej jest nierozerwalnie związane z sytuacją, kiedy zatrzymywana osoba jest skonfrontowana z grupą specjalnie wyszkolonych, zamaskowanych policjantów, którzy przychodzą do jej mieszkania bardzo wcześnie rano. Dlatego też, zdaniem Trybunału należy przyjąć specjalne środki, które zabezpieczałyby przed nadużyciami i dawały efektywną ochronę prawa do poszanowania godności i dóbr osobistych osoby zatrzymywanej. Takie gwarancje mogą oznaczać przyjęcie regulacji pozwalających na użycie służb specjalnych tylko w takich sytuacjach, kiedy zwykła interwencja policji nie może być uważana za bezpieczną i wystarczającą. Ponadto można rozważyć dodatkowe zabezpieczenie w postaci udziału bezstronnej osoby w zatrzymaniu albo uzyskania wyraźnej, pisemnej zgody jako warunku na wkroczenie do mieszkania osoby zatrzymywanej.

Słowacja ma podobne prawo co do ochrony dóbr osobistych przy zatrzymaniu jak Polska. Jak widać - prawo to nie zadziałało. Słowacja powinna wprowadzić wspomniane dodatkowe gwarancje proceduralne. Do tego pośrednio zobowiązuje wyrok Trybunału w Strasburgu. Polska też powinna już teraz zmienić prawo - nie czekając na jeszcze mocniejszy wyrok. Jeżeli zmiana prawa nie jest możliwa, to Policja, CBŚ i CBA (oraz ich przełożeni) powinny przynajmniej szybko nauczyć się co oznacza zatrzymanie „w sposób możliwie najmniej naruszający dobra osobiste". Tylko, że takie zatrzymania mało efektownie wyglądają później w telewizji.

Adam Bodnar
O mnie Adam Bodnar

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka